Chleb na zakwasie z siemieniem lnianym i słonecznikiem
- 35 g siemienia lnianego
- 100 g wody
zaczyn:
- 75 g mąki żytniej (w oryginale pszenna)
- 90 g wody
- 2 łyżki zakwasu
ciasto:
- 380 g mąki pszennej chlebowej
- 40 g mąki żytniej
- 60 g uprażonych ziaren słonecznika
- 30 g uprażonych ziaren siemnienia lnianego
- 175 g wody
- 1 łyżka soli
- 130 g namoczonego siemienia lnianego
- 170 g zaczynu
Siemię lniane zalewamy zimną wodą, przykrywamy folią i pozostawiamy do napęcznienia na noc. Mieszamy składniki na zaczyn i również zostawiamy na noc.
Następnego dnia wszystkie składniki na ciasto mieszamy - w maszynie 3, ręcznie 10 minut. Korygujemy ilość wody lub mąki (ciasto powinno być średnio ścisłe) i jeszcze raz krótko zagniatamy.
Zostawiamy do wyrośnięcia na 2 do 2,5 godzin, w międzyczasie, po 1 godzinie ciasto ponownie zagniatamy, rozpłaszczając kulę ciasta na blacie posypaną mąką i uderzając lekko w jego powierzchnię (w ten sposób pozbywamy się gazów).
Po wyrośnięciu formujemy owalny lub podłużny bochenek i umieszczamy go delikatnie, zawinięciem do góry, w koszyku do wyrastania.
Zostawiamy do ponownego wyrastania na ok 2 do 2,5 godziny w temp.25 C (lub dłużej gdy temperatura jest niższa) Przed włożeniem do pieca sprawdzamy palcem czy chleb jest dobrze wyrośnięty
Chleb wyjmujemy, nacinamy delikatnie i pieczemy ok 40-45 minut w temperaturze 220 st C
Zmodyfikowany przepis Jeffreya Hamelmana znaleziony na forum Cincin, lekko przeze mnie zmieniony
A ja nie mogę sobie teraz upiec chleba! Mam zepsuty piekarnik. Ten wygląda pysznie - nie mogę się doczekać aż będę mogła sobie taki upiec!
OdpowiedzUsuńJa właśnie postanowiłam powrócić do pieczenia chlebów bo te ze sklepu są okropne:)
OdpowiedzUsuńCudowny bochenek:) .... aż mam ochotę wyciągnąć zakwas z lodówki:)
OdpowiedzUsuńO raju ,ale boski bochen chleba! :)
OdpowiedzUsuńMoże uda nam się w końcu chleb na zakwasie :) Twój wygląda superowo !
OdpowiedzUsuńmam ten przepis wypróbowany
OdpowiedzUsuńhttp://mieszak.pl/recipe_controller/show_recipe/9979
ale jutro skuszę się na ten wyżej. lubię różne smaki
Bardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.
OdpowiedzUsuń