Puszysta babka z ajerkoniakiem
- 5 jajek
- 200 g cukru pudru
- 3 łyżeczki cukru waniliowego z prawdziwą wanilią
- 125 ml oleju
- 250 ml ajerkoniaku
- 250 g mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
dodatkowo:
- 100 ml ajerkoniaku - do nasączenia
- cukier puder - do posypania
Piekarnik nagrzewamy do 180 st C. Natłuszczamy foremkę do babek.
Jajka, cukier puder i cukier waniliowy ucieramy do białości. W oddzielnej misce dokładnie mieszamy olej z likierem i dodajemy do masy jajecznej. Mieszamy. Na koniec dodajemy mąkę i proszek do pieczenia i mieszamy, aż powstanie gładka masa. Masę wlewamy do foremki i pieczemy ok 45 minut. Po upieczeniu, w pęknięcia na wierzchu ciasta wlewamy likier jajeczny ( można ewentualnie nakłuć dodatkowo wykałaczkami). Czekamy ok godziny aż likier wsiąknie w ciasto po czym wyjmujemy z foremki i posypujemy cukrem pudrem.
Przepis z niewielkimi zmianami z tej strony
Piękna ta babka, musi być bardzo pyszna.
OdpowiedzUsuńA likierem jeszcze nie robiłam, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńŚliczna babka Ewenko. :)
OdpowiedzUsuńChętnie poczęstowałabym się kawałeczkiem takiej dobroci. :)
Na pewno wypróbuję, lubię smak ajerkoniaku w deserach :)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie,
OdpowiedzUsuńPiekłam babkę ajerkoniakowa, ale niestety przypala mi się i wychodzi zakalec. Moje pytanie: na jakiej wysokości piekarnika piecze Pani babkę.
Pozdrawiam,
Maria
Witam Mario, przykro mi, że babka nie wyszła :( Ach te piekarniki...wiem, że z nimi są kłopoty, bo sama kiedyś piekłam setki zakalców. Mam piekarnik elektryczny i foremkę z ciastem zawsze ustawiam na środkowej kratce. Jeśli przypala, to znaczy, że temperatura może jest ciut za wysoka, trzeba ją więc zmniejszyć (mój obecny piekarnik o mniej więcej 5 stopni goręcej grzeje niż poprzedni, zawsze go ustawiam na 175). Jeśli przypala górę, można pod koniec pieczenia przykryć wierzch ciasta folią aluminiową. Co do zakalca. Ciasto na babki powinno się robić ze składników o temperaturze pokojowej i powinno być ono bardzo dobrze utarte. Do białości - to znaczy powinno zmienić barwę na znacznie jaśniejszą, być gładkie i mieć konsystencję pianki. Od wielu lat używam miksera planetarnego i w tej roli spisuje się znakomicie - ciasto jest bardzo dobrze utarte.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę powodzenia w wypiekach :)